dziś, chciałabym Wam pokazać ciasteczka z serduszkiem ale tym razem sztyfty! w grudniu pokazywałam wiszące <TUTAJ> dlatego przyszedł czas i na tą drugą wersję.
powstała para czerwona:
i kremowa:a tutaj, dwie pary razem:
tak sobie myślę, że gdyby nie to, że są z modeliny..
dawno bym już je zjadła ;d
Wyglądają obłędnie. :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Zuza
Są urocze, a na uchu już w ogóle muszą wyglądać bajecznie :)
OdpowiedzUsuńale śliczne! :D uwielbiam takie małe sztyfty :)) a moje kolczyki z sutaszu nie są pierwszymi, tylko jakimiś... trzecimi? :) bardzo dziękuję Ci za te wszystkie miłe komentarze :*
OdpowiedzUsuńcudujesz, cudujesz, przyznaj się, że to prawdziwe :3
OdpowiedzUsuńCudne ,Zjadłabym takie :D
OdpowiedzUsuńWyszły jak prawdziwe. Cudowne ma pani talent.